Bardzo dobra znajomość gestów w mowie ciała i ich znaczeń daje możliwość szybkiego łączenia i analizowania niewerbalnej komunikacji w przypadku kłamstwa.
Już Zygmunt Freud mówił: „Kto ma oczy do patrzenia i uszy do słuchania, może się przekonać, że żaden śmiertelnik nie jest w stanie niczego utrzymać w tajemnicy. Kiedy milczą jego usta, gada za pomocą koniuszków jego palców, zdrada sączy się z niego każdym porem ciała”
Jak zatem analizować mowę ciała pod kątem kłamstwa?
Gesty nóg – ważne jest gdzie wędrują nasze nogi i stopy. Mogą one zarówno wskazywać kierunek zainteresowania danej osoby – kolana zwrócone w stronę danej osoby, stopy nakierowane na daną osobę mogą wskazywać na zainteresowanie nią także na poziomie intymnym (do tego dochodzi także analiza tego w jaką stronę zwrócony jest tułów danej osoby oraz czy używa mikro sygnałów świadczących o zainteresowaniu daną osobą na podłożu seksualnym – dotykanie podłużnych przedmiotów, mimowolne dotknięcia ciała drugiej osoby, rozszerzone źrenice).
Nogi splecione z tyłu pod krzesłem albo te, które oplatają nogi krzesła będą świadczyły o stanie zdenerwowania i niepewności a co za tym idzie mogą świadczyć o tym, że coś jest ukrywane. Mężczyźni chcący okazać swoją dominację, wyższość będą często siedzieć lub stać eksponując okolice intymne – wiedząc o tym, że mamy do czynienia z mężczyzną chcącym podbudowywać swojego ego, bądź z takim, dla którego ważne jest okazanie siły zdecydowanie łatwiej jest tak konstruować pytania, rozmowę by na przykład podbudowując jest ego dać mu możliwość pochwalenia się dotychczasowym życiem – zyskując punkt odniesienia. Sytuacją niebezpieczną i sygnalizującą o tym, że podbudowywanie ego rozmówcy będzie złą strategią jest sytuacja w której oprócz rozstawionych nóg mężczyzna zakłada ręce za głowę – w tym połączeniu taka osoba daje nam jasny sygnał, że ma poczucie wyższości. Jeśli, więc analizujemy taką osobę pod kątem profilu kłamcy – będzie to osoba, która nadrabia braki jakie może mieć wyniesione z domu z czasów dzieciństwa okazywaniem siły i przewagi. Jej słowa mogą być nacechowane dużą ilością kłamstw nakierowanych na siebie, swoje umiejętności i swoją osobę.
Stres a kłamstwo
Określone zachowania kłamliwe wywołuje także stres. Są to reakcje mimowolne wywołane przez nasz autonomiczny układ nerwowy. Kiedy pojawia się silna stresogenna emocja automatycznie dotykamy miejsc, w których napływa krew do organizmu, ponieważ działa on w myśl zasady walcz albo uciekaj. Do takich zachowań należą: pocieranie okolic szyi, uszu (analogicznie znaczące ‘nie chcę tego słyszeć’), oczu (znaczące ‘nie chcę tego widzieć’), nosa (u mężczyzn nos jest strefą erogenną, swędzi kiedy mają coś do ukrycia).
Bardzo często w sytuacjach stresogennych pojawiają się także gesty związane z rekwizytami jakie mają do dyspozycji osoby w trakcie rozmowy. Może być to nawet najprostsza szklanka z wodą do picia. Szklanka stanowi naturalną barierę oraz jest narzędziem, które może pozwolić nam wykryć zachowania kłamliwe.
Używanie szklanki z wodą jest swojego rodzaju kupowaniem czasu na udzielenie odpowiedzi: popijanie wody, nalewanie wody, a przy tym powtórzenie zadanego wcześniej pytania (pytania brzmiącego w sposób oczywisty i prosty), zająknięcia, odchrząknięcia, mogą świadczyć o zachowaniu kłamliwym.
Punkt odniesienia, czyli co?
Chcąc prawidłowo odczytywać kłamstwo analizując mowę ciała musimy poznać punkt odniesienia danej osoby. Są to jej naturalne i swobodne ruchy w tym gesty, sposób zachowania, mówienia i poruszania.
Bardzo ważna w kontekście zbudowania punktu odniesienia danej osoby jest analiza uścisku dłoni, który mówi nie tylko o charakterze, ale także o zdolnościach do manipulacji i dominacji. Wyróżniamy trzy uściski dłoni mówiące sporo o nas samych. Mocny, pewny uścisk dłoni, jest tym, który towarzyszy osobom pewnym siebie, towarzyskim. Często są to ekstrawertycy, świetnie pracujący w grupie, mogący zajmować kierownicze stanowiska, czerpiący z emocji, bo też emocje i adrenalina są niezbędne w ich funkcjonowaniu. Każdy z uścisków dłoni, o ile nie jest wyćwiczony, może być cenną wskazówką o tym z jakim rodzajem osobowości się spotykamy. Delikatne podanie dłoni – często dłoń w takim uścisku jest szybko przez rozmówcę zabrana – świadczy o tym, że osoba jest ostrożna, bardziej rozważna w działaniu, mniej spontaniczna, być może jest introwertykiem. Zwykle takie osoby mają wysokie pobudzenie kory mózgowej, przez co nie potrzebują dodatkowej stymulacji w postaci przeżywanych silnych emocji płynących z zewnątrz, czyli też zadań o wysokim poziomie adrenaliny. Takie osoby często są naukowcami, informatykami, księgowymi czy też pracują na stanowiskach niewymagających podejmowania wyzwań i pracy w zespole. Ich kłamstwa będą przemyślane bardzo dokładnie, a samo kłamanie będzie sytuacją na tyle stresującą, że będzie to najprawdopodobnie widoczne w zmianach zachowania i oznakach stresu (potliwość dłoni, zaczerwienienie).
A Wy jakie oznaki kłamstwa potraficie rozpoznać nawet z „zamkniętymi oczami”?
Mam nadzieję, że te wskazówki okażą się Wam przydatne w odczytywaniu kłamstwa.